REFORMA OŚWIATY W PRZEMYŚLU
FERIE - luty 2013
Obiektywne przyczyny stanowiące podłoże decyzji władz miasta w zakresie szukania oszczędności w oświacie:
1. Brak spójnej polityki państwa w zakresie oświaty a zwłaszcza zasad jej finansowania. Skutkiem takiej polityki jest:
- niedoszacowanie środków finansowych przeznaczonych na subwencję oświatową,
- cedowanie - zrzucanie odpowiedzialności za prowadzenie zadań oświatowych na JST,
- demontowanie odpowiedzialności struktury władz centralnych za oświatę,
- ustanowienie przez MEN , rząd i parlament procedur kreowana sieci szkół umożliwiających autonomiczne przekształcanie sieci szkół przez JST,
- ekonomizm w zarządzaniu państwem od rządu do JTS – rugujący uzasadnienie merytoryczne wprowadzanych zmian ( nie tylko w dziedzinie oświaty).
2. Postępujący spadek liczby dzieci i młodzieży objętych obowiązkiem szkolny i obowiązkiem nauki.
3. Brak spójnej i konsekwentnej polityki władz miasta w zakresie budowania silnej oświaty:
- nie przestrzeganie strategii oświatowej przyjętej przez Radę Miasta.
4. Preferowanie w konstruowaniu wydatków miasta innych działań niż oświatowe (inwestycje, ochrona zabytków, bezpieczeństwo, zdrowie) często nie stanowiących zadań własnych miasta - gminy na prawach powiatu.
5. Skupienie uwagi prezydenta oraz zespołu kierowniczego urzędu miasta na zadaniach nie stanowiących ustawowo określonych zadań własnych – niewłaściwe poświęcanie swojego czasu pracy. Przykład – przejęcie szpitala wojskowego.
6. Brak skutecznych działań wspierających szkoły w zakresie wzmacniania ich potencjału w tym przyciągania uczniów do szkolnictwa ponadpodstawowego.
7. Nie podejmowanie przez władze miasta działań oszczędnościowych w innych działach jak oświata- przy konstruowaniu budżetu.
8. Rosnące koszty utrzymania szkół związane z ogólnie niekorzystną tendencją w gospodarce polskiej
9. Brak podstawowego rozsądku w planowaniu wydatków – patrz dodatek wyrównawczy dla nauczycieli zamiast wcześniejsze rozplanowanie dodatkowych zajęć wzmacniających potencjał dzieci i młodzieży.
Skutki i zagrożenia wynikające z łączenia placówek oświatowych różnych typów, które należy wziąć pod uwagę przy reorganizacji:
1. Zmiany organizacyjne w oświacie należy wywodzić z koncepcji edukacyjnej a dominacja czynnika ekonomicznego spowoduje marginalizację znaczenia procesów edukacyjnych
w społeczności lokalnej.
2. Ociężałość (przeciążenie) organizacyjno administracyjna związana z różnorodnością zadań oświatowych.
3. Eliminacja wysoko wyspecjalizowanej kadry oświatowej z dużym doświadczeniem w zakresie zarządzania i administrowania.
4. Przerwanie ciągłości pracy doświadczeń i tradycji samodzielnych – wyspecjalizowanych placówek, których kadra oraz środowisko ( rodzice, podmioty współpracujące) posiadają przemyślaną i wynikającą z doświadczenia misję edukacyjną opierającą się o lata doświadczeń i planowanych działań edukacyjnych.
5. Konieczność prowadzenia dwóch lub większej ilości rad pedagogicznych w zespole a co za tym idzie konieczność koordynacji ich działania. Ograniczona możliwość efektywnego, sprawnego pod względem wychowawczym i dydaktycznym zarządzania zespołu kierowniczego (dyrektora szkoły) stanowić będzie duży problem. Działań wychowawczo edukacyjnych nie można poddawać działaniom przyjętym w handlu np. hurtowe załatwianie spraw wychowawczych lub dydaktycznych.
6. Rozpiętość problemów wychowawczych, które musi umieć ,,ogarnąć” i sprawnie koordynować dyrektor nie polega na wypełnianiu roli menadżera lecz na rozumieniu zjawisk edukacyjno wychowawczych zachodzących w tak dużej strukturze. Za duże struktury niosą
z sobą inność i wielość problemów, które będą zakłócać komunikację i współpracę między pracownikami zespołu-szkoły.
7. Odrębność budynków, wielkość majątku, brak koncentracji w miejscu, połączenia komunikacyjne (zarówno w zakresie przemieszczania jaki i komunikacji interpersonalnej, przepływu informacji bieżącej ).
8. Bardzo istotnym jest zagrożenie związane z brakiem akceptacji społecznej oraz poczuciem zaskoczenia i niepewności. Proponowane rozwiązania nie były konsultowane społecznie i są zaskoczeniem zarówno dla nauczycieli, rodziców, radnych jak i całej społeczności miasta.
9. Planowana struktura zespołów wprowadza zagrożenie szkodliwej anonimowości szkół.
10. Ograniczenie zaangażowania rodziców do pomocy finansowej szkole. Duże struktury niosą za sobą brak identyfikacji rodziców z ,,nowym dużym tworem organizacyjnym” i oczekiwanie na finansowanie zadań. Pobudzi to postawy roszczeniowe zarówno rodziców, nauczycieli jak i działaczy społecznych wspierających oświatę. Właściwie, żądania te będą słuszne gdyż dotychczasowa polityka ,,bidowania" i nie dawania środków na pełne utrzymanie szkół urąga podstawowym obowiązkom państwa wobec społeczenstwa. Powszechna jest praktyka ,,składanie się rodzicow" na remont klas, malowanie etc..... . Ze wzgledów moralnych jest to naganne zjawisko powodujące dwuznaczne sytuacje między nauczycielem, dyrektorem i rodzicami. Mniej zamożni rodziny są stawiane w sytuacji ekonomicznego cichego przymusu. Jedyną formą zasługującą na promowanie i pochwałę - uzasadnioną w dotychczasowej pomocy rodziców szkole jest praca społeczna na rzecz szkoły a tę ,,reforma oświaty w Przemyślu” ma dużą szansę pogrzebać.
11. Planowane zmiany muszą być artykułowane poprzez jasno sprecyzowane korzyści dla społeczności szkolnych.
12. Konflikty ,,celów” rad pedagogicznych związane z specyfiką szczebla nauczania.
13. Anonimowość nauczycieli w stosunku do dyrektora ( mniejsza możliwość rzetelnej oceny pracy nauczyciela, pracownika szkoły).
14. Konieczność cedowania uprawnień na kadrę kierowniczą niższego szczebla w szkole a w związku z powyższym ograniczenie bezpośredniego wpływu dyrektora na procesy zachodzące w szkole oraz jego wiedzę w tym zakresie.
15. Jeżeli sprawdzą się również zapowiedzi przejęcia sal gimnastycznych przez POSiR szkoły będą uzależnione w zakresie organizacji własnej pracy od zewnętrznego podmiotu.
16. Zniesiona zostanie samodzielność, odrębność i tożsamość poszczególnych typów placówek. Stworzona zostanie nowa oświatowa jakość ( a właściwie bylejakość) , której system oświaty w Polsce jeszcze nie praktykował w ostatnich dziesięcioleciach.
17. Likwidacja bursy szkolnej jest dowodem bezradności i braku koncepcji - co robić z taką placówką. Uznanie jej za zbytek jest przedwczesne. Rządowe regulacje dają wiele swobody JST w podejmowaniu działań w zakresie sieci szkół. Jednak nie należy ich pochopnie wykorzystywać. Danie przyzwolenia nie oznacza konieczności korzystania z pewnych uprawnień. Brak rozsądku ze strony władz centralnych, które nie dostrzegają zagrożeń i otwierają pewne furtki prawne, lub są efektem ,,bubla” legislacyjnego nie rozgrzesza JST z podejmowanych działań. Baza bursy powinna być wykorzystana do przyciągania uczniów do szkół przemyskich. Odpowiedni poziom usługi, inwestycje i wykorzystanie pozyskania środków zewnętrznych może zapewnić dobre wykorzystanie dużego kompleksu szkolno sportowego w tym rejonie Przemyśla.
18. Podobnie jak z bursą władze miasta postąpiły z szkołą przyszpitalną. Zlikwidowano ją zamiast przekształcić np. w ośrodek pracy pozalekcyjnej lub sekcję MDK. Ucięto jej istnienie ale nie rozwiązano problemu dzieci przewlekle chorych, przebywających w szpitalu. Problem pozostał i będzie narastał.
( dodane 14 lutego 2013 ).
19. W Przemyślu Rada Miasta uchwaliła Strategię Oświatową( „Strategia oświatowa Miast Przemyśla na lata 2008-2013” ). Jest to dokument obligujący władze miasta do prowadzenia polityki oświatowej wg zaakceptowanych przez społeczność Przemyśla zasad. Wprawdzie jej czasokres kończy się, ale obecnie proponowane zmiany nie uwzględniają żadnej strategii, zaś władze miasta podejmują działania w całkowicie innym kierunku niż założenia tej jeszcze obowiązującej.
Reasumując - trudno się odnosić merytorycznie do próby podejmowanych zmian w przemyskiej oświacie gdyż jednoznacznie można stwierdzić, że nie mają one merytorycznych przesłanek a jedynie determinanty ekonomizmu.
Ekonomizm, materializm ekonomiczny, pogląd ekonomiczno-społeczny z przełomu XIX i XX w., reprezentowany m.in. przez oportunistyczny nurt socjaldemokracji rosyjskiej, uznający zjawiska i procesy ekonomiczne za jedyną aktywną przyczynę przemian społecznych. Negując rolę świadomości społecznej utożsamiał walkę polityczną wyłącznie z programem poprawy materialnych warunków bytu społeczeństwa
Korzyści ( nie koniecznie akceptowane społecznie i nie mające na celu poprawy jakości pracy dydaktyczno wychowawczej) płynące z łączenia szkół w zespoły – prawdopodobnie dostrzegane przez Prezydenta i osoby kreujące ,,reformę oświaty w Przemyślu” :
1. Okresowa oszczędność polegająca na zwolnieniu pracowników.
2. Płynność zarządzania kadrami. Oszczędność w zakresie organizacji zastępstw etc.
3. Większe zasoby kadry pedagogicznej umożliwiają dyrektorom prowadzenie restrykcyjnej polityki zatrudnieniowej.
4. Możliwość wykorzystywanie zasobów materialnych ( materiałów, sprzętu, majątku trwałego i ruchomego w tym pomocy dydaktycznych, pracowni ) w sposób umożliwiający zaspakajanie potrzeb wszystkich szkół w zespole.
5. Wyłonienie nowej ( mniejszej) grupy dyrektorów odpowiadających polityce zarządzania podporządkowanej prezydentowi a więc nastawionej na minimalizację kosztów i gotowość wdrażania programu oszczędnościowego w tym zwalnianie pracowników.
6. Oświatowa administracja prezydenta będzie miała mniej podmiotów do obsługi należy się więc spodziewać, że zostanie również zredukowana o około 50% .
7. Władza prezydencka twierdzi, że ,,dyrektorzy i nauczyciele w większych szkołach-zespołach będą mieli lepszą wiedzę o uczniu” . Osobliwy wniosek idący pod prąd logice. Czy dyrektor szkoły będzie posiadał większą wiedzę o poszczególnym uczni mając ich 300 czy 1000? Nie da się wprost wyjaśnić zawiłości uzasadnienia twierdzenia władzy. Więc podpowiem, że nie. Sama dostępność do wiedzy nie czyni zmiany jakościowej w pracy tego , kto do niej ma dostęp. Ta osoba ( dyrektor) musi mieć jeszcze na to czas i niezbędną kadrę , która pozwoli na analizę informacji i adekwatne działanie. Przy zwiększonym obciążeniu dyrektora połączonych jednostek dyrektor będzie miał statystycznie mniej czasu na ,,zastanowieniem” się nad losem pojedynczego ucznia. Nauczyciel będzie miał możliwość sięgnięcia do wiedzy z zasobów zgromadzonych w jednej ze szkół w zespole jeżeli skorzysta z uprzejmości i gotowości współpracy innego nauczyciela z innej ze szkół w zespole. Tak więc sytuacja od pierwotnej ( gdy szkoły stanowią odrębne jednostki) niewiele się będzie różnić - poza ograniczeniem wiedzy i możliwości dyrektora. ( dodane 15 luty 2013 )
To nie koniec moich przemyśleń . Cd. nastąpi .
Przemyśl , 12 luty 2013 roku
Zapraszam do zapoznania się z historią przejmowania zadań , ktore nie są zadaniem własnym miasta a odbywa się to kosztem oświaty!
FERIE - luty 2013
Obiektywne przyczyny stanowiące podłoże decyzji władz miasta w zakresie szukania oszczędności w oświacie:
1. Brak spójnej polityki państwa w zakresie oświaty a zwłaszcza zasad jej finansowania. Skutkiem takiej polityki jest:
- niedoszacowanie środków finansowych przeznaczonych na subwencję oświatową,
- cedowanie - zrzucanie odpowiedzialności za prowadzenie zadań oświatowych na JST,
- demontowanie odpowiedzialności struktury władz centralnych za oświatę,
- ustanowienie przez MEN , rząd i parlament procedur kreowana sieci szkół umożliwiających autonomiczne przekształcanie sieci szkół przez JST,
- ekonomizm w zarządzaniu państwem od rządu do JTS – rugujący uzasadnienie merytoryczne wprowadzanych zmian ( nie tylko w dziedzinie oświaty).
2. Postępujący spadek liczby dzieci i młodzieży objętych obowiązkiem szkolny i obowiązkiem nauki.
3. Brak spójnej i konsekwentnej polityki władz miasta w zakresie budowania silnej oświaty:
- nie przestrzeganie strategii oświatowej przyjętej przez Radę Miasta.
4. Preferowanie w konstruowaniu wydatków miasta innych działań niż oświatowe (inwestycje, ochrona zabytków, bezpieczeństwo, zdrowie) często nie stanowiących zadań własnych miasta - gminy na prawach powiatu.
5. Skupienie uwagi prezydenta oraz zespołu kierowniczego urzędu miasta na zadaniach nie stanowiących ustawowo określonych zadań własnych – niewłaściwe poświęcanie swojego czasu pracy. Przykład – przejęcie szpitala wojskowego.
6. Brak skutecznych działań wspierających szkoły w zakresie wzmacniania ich potencjału w tym przyciągania uczniów do szkolnictwa ponadpodstawowego.
7. Nie podejmowanie przez władze miasta działań oszczędnościowych w innych działach jak oświata- przy konstruowaniu budżetu.
8. Rosnące koszty utrzymania szkół związane z ogólnie niekorzystną tendencją w gospodarce polskiej
9. Brak podstawowego rozsądku w planowaniu wydatków – patrz dodatek wyrównawczy dla nauczycieli zamiast wcześniejsze rozplanowanie dodatkowych zajęć wzmacniających potencjał dzieci i młodzieży.
Skutki i zagrożenia wynikające z łączenia placówek oświatowych różnych typów, które należy wziąć pod uwagę przy reorganizacji:
1. Zmiany organizacyjne w oświacie należy wywodzić z koncepcji edukacyjnej a dominacja czynnika ekonomicznego spowoduje marginalizację znaczenia procesów edukacyjnych
w społeczności lokalnej.
2. Ociężałość (przeciążenie) organizacyjno administracyjna związana z różnorodnością zadań oświatowych.
3. Eliminacja wysoko wyspecjalizowanej kadry oświatowej z dużym doświadczeniem w zakresie zarządzania i administrowania.
4. Przerwanie ciągłości pracy doświadczeń i tradycji samodzielnych – wyspecjalizowanych placówek, których kadra oraz środowisko ( rodzice, podmioty współpracujące) posiadają przemyślaną i wynikającą z doświadczenia misję edukacyjną opierającą się o lata doświadczeń i planowanych działań edukacyjnych.
5. Konieczność prowadzenia dwóch lub większej ilości rad pedagogicznych w zespole a co za tym idzie konieczność koordynacji ich działania. Ograniczona możliwość efektywnego, sprawnego pod względem wychowawczym i dydaktycznym zarządzania zespołu kierowniczego (dyrektora szkoły) stanowić będzie duży problem. Działań wychowawczo edukacyjnych nie można poddawać działaniom przyjętym w handlu np. hurtowe załatwianie spraw wychowawczych lub dydaktycznych.
6. Rozpiętość problemów wychowawczych, które musi umieć ,,ogarnąć” i sprawnie koordynować dyrektor nie polega na wypełnianiu roli menadżera lecz na rozumieniu zjawisk edukacyjno wychowawczych zachodzących w tak dużej strukturze. Za duże struktury niosą
z sobą inność i wielość problemów, które będą zakłócać komunikację i współpracę między pracownikami zespołu-szkoły.
7. Odrębność budynków, wielkość majątku, brak koncentracji w miejscu, połączenia komunikacyjne (zarówno w zakresie przemieszczania jaki i komunikacji interpersonalnej, przepływu informacji bieżącej ).
8. Bardzo istotnym jest zagrożenie związane z brakiem akceptacji społecznej oraz poczuciem zaskoczenia i niepewności. Proponowane rozwiązania nie były konsultowane społecznie i są zaskoczeniem zarówno dla nauczycieli, rodziców, radnych jak i całej społeczności miasta.
9. Planowana struktura zespołów wprowadza zagrożenie szkodliwej anonimowości szkół.
10. Ograniczenie zaangażowania rodziców do pomocy finansowej szkole. Duże struktury niosą za sobą brak identyfikacji rodziców z ,,nowym dużym tworem organizacyjnym” i oczekiwanie na finansowanie zadań. Pobudzi to postawy roszczeniowe zarówno rodziców, nauczycieli jak i działaczy społecznych wspierających oświatę. Właściwie, żądania te będą słuszne gdyż dotychczasowa polityka ,,bidowania" i nie dawania środków na pełne utrzymanie szkół urąga podstawowym obowiązkom państwa wobec społeczenstwa. Powszechna jest praktyka ,,składanie się rodzicow" na remont klas, malowanie etc..... . Ze wzgledów moralnych jest to naganne zjawisko powodujące dwuznaczne sytuacje między nauczycielem, dyrektorem i rodzicami. Mniej zamożni rodziny są stawiane w sytuacji ekonomicznego cichego przymusu. Jedyną formą zasługującą na promowanie i pochwałę - uzasadnioną w dotychczasowej pomocy rodziców szkole jest praca społeczna na rzecz szkoły a tę ,,reforma oświaty w Przemyślu” ma dużą szansę pogrzebać.
11. Planowane zmiany muszą być artykułowane poprzez jasno sprecyzowane korzyści dla społeczności szkolnych.
12. Konflikty ,,celów” rad pedagogicznych związane z specyfiką szczebla nauczania.
13. Anonimowość nauczycieli w stosunku do dyrektora ( mniejsza możliwość rzetelnej oceny pracy nauczyciela, pracownika szkoły).
14. Konieczność cedowania uprawnień na kadrę kierowniczą niższego szczebla w szkole a w związku z powyższym ograniczenie bezpośredniego wpływu dyrektora na procesy zachodzące w szkole oraz jego wiedzę w tym zakresie.
15. Jeżeli sprawdzą się również zapowiedzi przejęcia sal gimnastycznych przez POSiR szkoły będą uzależnione w zakresie organizacji własnej pracy od zewnętrznego podmiotu.
16. Zniesiona zostanie samodzielność, odrębność i tożsamość poszczególnych typów placówek. Stworzona zostanie nowa oświatowa jakość ( a właściwie bylejakość) , której system oświaty w Polsce jeszcze nie praktykował w ostatnich dziesięcioleciach.
17. Likwidacja bursy szkolnej jest dowodem bezradności i braku koncepcji - co robić z taką placówką. Uznanie jej za zbytek jest przedwczesne. Rządowe regulacje dają wiele swobody JST w podejmowaniu działań w zakresie sieci szkół. Jednak nie należy ich pochopnie wykorzystywać. Danie przyzwolenia nie oznacza konieczności korzystania z pewnych uprawnień. Brak rozsądku ze strony władz centralnych, które nie dostrzegają zagrożeń i otwierają pewne furtki prawne, lub są efektem ,,bubla” legislacyjnego nie rozgrzesza JST z podejmowanych działań. Baza bursy powinna być wykorzystana do przyciągania uczniów do szkół przemyskich. Odpowiedni poziom usługi, inwestycje i wykorzystanie pozyskania środków zewnętrznych może zapewnić dobre wykorzystanie dużego kompleksu szkolno sportowego w tym rejonie Przemyśla.
18. Podobnie jak z bursą władze miasta postąpiły z szkołą przyszpitalną. Zlikwidowano ją zamiast przekształcić np. w ośrodek pracy pozalekcyjnej lub sekcję MDK. Ucięto jej istnienie ale nie rozwiązano problemu dzieci przewlekle chorych, przebywających w szpitalu. Problem pozostał i będzie narastał.
( dodane 14 lutego 2013 ).
19. W Przemyślu Rada Miasta uchwaliła Strategię Oświatową( „Strategia oświatowa Miast Przemyśla na lata 2008-2013” ). Jest to dokument obligujący władze miasta do prowadzenia polityki oświatowej wg zaakceptowanych przez społeczność Przemyśla zasad. Wprawdzie jej czasokres kończy się, ale obecnie proponowane zmiany nie uwzględniają żadnej strategii, zaś władze miasta podejmują działania w całkowicie innym kierunku niż założenia tej jeszcze obowiązującej.
Reasumując - trudno się odnosić merytorycznie do próby podejmowanych zmian w przemyskiej oświacie gdyż jednoznacznie można stwierdzić, że nie mają one merytorycznych przesłanek a jedynie determinanty ekonomizmu.
Ekonomizm, materializm ekonomiczny, pogląd ekonomiczno-społeczny z przełomu XIX i XX w., reprezentowany m.in. przez oportunistyczny nurt socjaldemokracji rosyjskiej, uznający zjawiska i procesy ekonomiczne za jedyną aktywną przyczynę przemian społecznych. Negując rolę świadomości społecznej utożsamiał walkę polityczną wyłącznie z programem poprawy materialnych warunków bytu społeczeństwa
Korzyści ( nie koniecznie akceptowane społecznie i nie mające na celu poprawy jakości pracy dydaktyczno wychowawczej) płynące z łączenia szkół w zespoły – prawdopodobnie dostrzegane przez Prezydenta i osoby kreujące ,,reformę oświaty w Przemyślu” :
1. Okresowa oszczędność polegająca na zwolnieniu pracowników.
2. Płynność zarządzania kadrami. Oszczędność w zakresie organizacji zastępstw etc.
3. Większe zasoby kadry pedagogicznej umożliwiają dyrektorom prowadzenie restrykcyjnej polityki zatrudnieniowej.
4. Możliwość wykorzystywanie zasobów materialnych ( materiałów, sprzętu, majątku trwałego i ruchomego w tym pomocy dydaktycznych, pracowni ) w sposób umożliwiający zaspakajanie potrzeb wszystkich szkół w zespole.
5. Wyłonienie nowej ( mniejszej) grupy dyrektorów odpowiadających polityce zarządzania podporządkowanej prezydentowi a więc nastawionej na minimalizację kosztów i gotowość wdrażania programu oszczędnościowego w tym zwalnianie pracowników.
6. Oświatowa administracja prezydenta będzie miała mniej podmiotów do obsługi należy się więc spodziewać, że zostanie również zredukowana o około 50% .
7. Władza prezydencka twierdzi, że ,,dyrektorzy i nauczyciele w większych szkołach-zespołach będą mieli lepszą wiedzę o uczniu” . Osobliwy wniosek idący pod prąd logice. Czy dyrektor szkoły będzie posiadał większą wiedzę o poszczególnym uczni mając ich 300 czy 1000? Nie da się wprost wyjaśnić zawiłości uzasadnienia twierdzenia władzy. Więc podpowiem, że nie. Sama dostępność do wiedzy nie czyni zmiany jakościowej w pracy tego , kto do niej ma dostęp. Ta osoba ( dyrektor) musi mieć jeszcze na to czas i niezbędną kadrę , która pozwoli na analizę informacji i adekwatne działanie. Przy zwiększonym obciążeniu dyrektora połączonych jednostek dyrektor będzie miał statystycznie mniej czasu na ,,zastanowieniem” się nad losem pojedynczego ucznia. Nauczyciel będzie miał możliwość sięgnięcia do wiedzy z zasobów zgromadzonych w jednej ze szkół w zespole jeżeli skorzysta z uprzejmości i gotowości współpracy innego nauczyciela z innej ze szkół w zespole. Tak więc sytuacja od pierwotnej ( gdy szkoły stanowią odrębne jednostki) niewiele się będzie różnić - poza ograniczeniem wiedzy i możliwości dyrektora. ( dodane 15 luty 2013 )
To nie koniec moich przemyśleń . Cd. nastąpi .
Przemyśl , 12 luty 2013 roku
Zapraszam do zapoznania się z historią przejmowania zadań , ktore nie są zadaniem własnym miasta a odbywa się to kosztem oświaty!